Problem to na razie (przynajmniej u mnie), zrobił się ekonomiczny, bo jak prawie wszystko pozamykane i jest zakaz zbędnych wyjść, to ja nie mam w tej chwili roboty. A przez to i środków na majowe szaleństwo zakupowe też bym nie miał. Zatem ja jestem pogodzony z tym, że WTK w tym roku nie będzie. Z drugiej strony - gdyby nie ten wirus, to może i robota by była. Ale na razie jest jak jest.
Niech jeszcze wybory odwołają i będzie można wszystko na jesień przenosić.
Na Śmierć Kapitana Ameryki, Silver Surfera to oczywiście czekam. Kiedyś się to na pewno kupi.