Panowie to tylko komiks czyli cos pobocznego.
Ludzie kojarzą najbardziej film a co robi Egmont - nie chce wydać Przewodnika Obrazkowego !!! - wiec to ze spada sprzedaż komiksów to margines.
Z tym poboczem to się nie zgodzę. Oryginalna trylogia i prequele broniły się jako samodzielne dzieła do których zrozumienia nie trzeba było dodatkowych wyjaśnień. To były czasy kiedy książki i komiksy rozbudowywały świat i czyniły go pełniejszym i bardziej kolorowym. Chciałeś poznać świat filmu głębiej można było kupić całe tony materiałów z expanded universe ale oglądając same filmy nie czułeś że coś kluczowego dla fabuły wydarzyło się poza planem a ty z tego powodu gorzej rozumiesz film.
Teraz mamy erę Disneya i totalny chaos fabularny pełen dziur i białych plam. Zaś studio oficjalnie mówi że jeśli chcemy zrozumieć jakiś wątek z filmu to powinniśmy zakupić książkę lub komiks np. Rycerze Ren, Imperator z pudełka, Phazma etc. itp. Z braku porównań przychodzi mi na myśl gra komputerowa z jakimś chorym systemem mikropłatności chcesz zrozumieć wątek w filmie wyłóż kasę.
Na szczęście dla mnie to już nie są moje "Gwiezdne Wojny" bo te skończyły się dla mnie wraz z końcem książkowej epoki inwazji Vong'ów za czasów legend. Z obecnym kanonem mi nie po drodze także decyzje Egmontu w tej kwestii są mi obojętne.