No ja bym się tak nie spieszył z tymi życzeniami. Najpierw zobaczmy jak będzie wyglądał papier w tych batmanach. Bo po ostatnich wydaniach Corto, które można czytać bez przewracania kartek, mam obawy. Jak dla mnie to trochę kasa wyrzucona w błoto. W Batmanie jeśli papier będzie do bani to będzie jeszcze bardziej widać. O "eksluzywności" już nie wspominam, bo tu oczekuję wszystkiego na najwyższym poziomie, a już po planszach widzę, że dymki są wlane na "odp***ol". O adaptacji dodatkowej typografii już nawet nie wspominam, bo z tym się Egmont zatrzymał na 1996. Niemniej, poczekamy zobaczymy.