Catwoman na rynku w Krakowie, prawdziwe cudo. Flash w moim mieście, tego nie mogę przegapić. Normalnie nie kupuję Odrodzenia, ale te okładki sprawiły, że tylko dla nich sprawię sobie te wydania. I być może więcej niż te dwa. Gdyby Egmont pomyślał wcześniej, to nie musiałby anulować tylu serii. Właśnie znaleźli sposób jak podbić sobie sprzedaż.