Dla równowagi do tematu o losie komiksów po śmierci zbieracza, zakładam bardziej radosną dyskusję. :-)
Gdybyście wygrali solidną kumulację w Totka, jak by to wpłynęło na Wasze hobby komiksowe?
Gdybyście byli nieco mniej skrępowani zdrowym rozsądkiem.
Popuśćmy wodze marzeniom. :-)
Podobają mi się panoramy, więc kupiłbym kompletne kolekcje (polskie) komiksów i książek i przeznaczył na nie jedną ścianę.
Z pełną świadomością, że znakomitej większości nie przeczytam. ;-p
Potraktowałbym je jako rodzaj dzieła sztuki.
Ustawiałbym je na półkach mocowanych wspornikowo do ściany, żeby ścianka regału nie przerywała panoramy. :-)
Pomiędzy kolekcjami, w przerwach, ewentualnie jakieś pojedyncze figurki.
Może moje marzenie nie jest jakieś imponujące, bo niektórzy koledzy mają po kilka kolekcji, ale ... Wy kupujecie bo to wszystko czytacie, a ja bym kupił, bo po prostu ładne. :-) :-)