Autor Wątek: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?  (Przeczytany 10164 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hobgoblin

Powiedzmy, że sytuacja jest taka jak obecnie i nagle umieracie. Zostają regały czy szafki wypełnione tym co zbieraliście przez lata. Czy jest szansa, że ktoś z bliskich doceni te komiksy i będzie je chciał (lub większość) dla siebie? Czy może będą to dla domowników graty i balast? Jeśli będą się chcieli pozbyć to czy raczej zostanie to rozdane po chętnych czy będą próbowali sprzedać? Wyrzucenie to skrajnie pesymistyczny scenariusz ale niestety też realny w niektórych sytuacjach.

Ja się obawiam, że w moim wypadku potraktują to jako szpeje. Może nie zostanie to wyrzucone wprost ale  pewnie po rozdaniu "weż sobie z tego coś jak chcesz" to spróbują sprzedać, ale wątpie czy wystarczy im zapału. Może jak bedzie się chciało to takie rzeczy co mam po kolei i widać, że to jest od kompletu to wystawią w jakichś pakietach na allegro czy OLX (typu Thorgal 1-35) ale jestem prawie pewien, że te pozycje co mam "z różnych parafii" będą albo wystawione łącznie w jakiejś totalnie przypadkowej aukcji (różne komiksy ponad 400sztuk tylko odbiór osobisty) oddane do biblioteki albo do jakiegoś antykwariatu co po to się zgodzi przyjechać i zapłaci 150zł łącznie za zabranie szafy komiksów i jeszcze z tego będa paliwo odliczać...

Offline maxim1987

Odp: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?
« Odpowiedź #1 dnia: Pn, 20 Czerwiec 2022, 12:38:27 »
moja żona dostała dyspozycję na wypadek mojego nagłego zgonu - komiksy z KD dla mojego przyjaciela a całą resztę ma przekazać do biblioteki

Offline Pawel.M

Odp: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?
« Odpowiedź #2 dnia: Pn, 20 Czerwiec 2022, 12:41:23 »
Po mnie choćby potop - mam to gdzieś.

Offline gashu

Odp: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?
« Odpowiedź #3 dnia: Pn, 20 Czerwiec 2022, 12:43:27 »
Ja zostawię dyspozycję, żeby włożyli moje ulubione komiksy ze mną  do trumny...  ::)

ukaszm84

  • Gość
Odp: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?
« Odpowiedź #4 dnia: Pn, 20 Czerwiec 2022, 12:49:53 »
Ja się obawiam, że w moim wypadku potraktują to jako szpeje.

Dlaczego się tego obawiasz? Co Cię to będzie wtedy obchodziło?

Offline Interloper

Odp: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?
« Odpowiedź #5 dnia: Pn, 20 Czerwiec 2022, 13:41:14 »
Niech sobie robią co chcą z tą makulaturą. Co mnie to obchodzi? :D

Offline nori

Odp: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?
« Odpowiedź #6 dnia: Pn, 20 Czerwiec 2022, 13:43:26 »
największy problem, to tak jak w tym dowcipie o wędkarzu: "Panie Boże, spraw, żeby moja żona po mojej śmierci nie sprzedała moich wędek w takich cenach, jak jej powiedziałem ile za nie zapłaciłem". :)
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline pokia

Odp: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?
« Odpowiedź #7 dnia: Pn, 20 Czerwiec 2022, 13:45:51 »
Może się jedną z córek zainteresuje mangami, które są 18+.
Pod warunkiem, że moja żonę wcześniej wszystkiego nie uprzątnie. Ale tak to jest jak się jej wmawia, że to wcale tak dużo nie kosztuje, jak się jej wydaje.

Offline NuoLab

Odp: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?
« Odpowiedź #8 dnia: Pn, 20 Czerwiec 2022, 13:52:08 »
Albo wyobraźcie sobie taki scenariusz, że lądujecie na bezludnej wyspie jak Tom Hanks i uznani za zmarłego po kilku latach cudem odnalezieni wracacie do domu a tam już nie ma kolekcji... Niech ktoś narysuje taki komiks.

Offline amsterdream

Odp: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?
« Odpowiedź #9 dnia: Pn, 20 Czerwiec 2022, 13:56:54 »
Jako, że nie mam rodziny i dzieci to nie mam pojęcia. Chciałbym żeby trafiły do jakiejś dobrej biblioteki, ale boję się że wylądują na śmietniku.

Offline Edgar

Odp: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?
« Odpowiedź #10 dnia: Pn, 20 Czerwiec 2022, 14:12:03 »
Moje dziewczyny znają wartość tej makulatury, więc jeśli córka nie będzie chciała zachować tego dla siebie, to bez wątpienia by wszystko sprzedały. No i dobrze. Łatwiej będzie nagle umrzeć, wiedząc, że po śmierci spłacę jeszcze kilka rat kredytu hipotecznego.  ;)

Offline death_bird

Odp: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?
« Odpowiedź #11 dnia: Pn, 20 Czerwiec 2022, 14:12:49 »
Jeżeli nic nie zmieniłoby się w składzie osobowym rodziny to ktoś kto ma szansę po mnie dziedziczyć pewnie zwiózłby wszystko jak leci do najbliższej biblioteki czyli o losie kolekcji decydowałaby jakaś komisja biblioteczna czyli albo szaber albo śmietnik jak sądzę.
Albo jedno i drugie.

Do licha. Jeżeli dociągnę do 60-tki to wtedy chyba zacznę się wyprzedawać...
« Ostatnia zmiana: Pn, 20 Czerwiec 2022, 14:14:46 wysłana przez death_bird »
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline pokia

Odp: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?
« Odpowiedź #12 dnia: Pn, 20 Czerwiec 2022, 14:24:38 »
Z bibliotekami nie jest tak łatwo. Przy przeprowadzce chciałem oddać książki. Wszystko w bardzo dobrym stanie. Tytuły ponadczasowe, bo to m.in. klasyki z Naszej Księgarni.

Tylko, że biblioteka nie chciała. Dla nich to problem.

sum41

  • Gość
Odp: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?
« Odpowiedź #13 dnia: Pn, 20 Czerwiec 2022, 14:25:04 »
Albo wyobraźcie sobie taki scenariusz, że lądujecie na bezludnej wyspie jak Tom Hanks i uznani za zmarłego po kilku latach cudem odnalezieni wracacie do domu a tam już nie ma kolekcji... Niech ktoś narysuje taki komiks.

Albo jestescie na bezludnej wyspie i macie do przeteleportowania jedna rzecz na wyspe co by to było?

Zapewne wielka szafa/regal a tam kupka wstydu ktora wreszcie bedziemy mogli przeczytac :)

Offline death_bird

Odp: Co stałoby się z waszą kolekcją w wypadku niespodziewanej smierci?
« Odpowiedź #14 dnia: Pn, 20 Czerwiec 2022, 14:28:24 »
Tylko, że biblioteka nie chciała. Dla nich to problem.

No to śmietnik.

Albo jestescie na bezludnej wyspie i macie do przeteleportowania jedna rzecz na wyspe co by to było?

Nadajnik z GPS.  8)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".