Przecież w ekonomii zasada działa na odwrót - jeśli na jakiś towar jest gorszy popyt, to jego cena powinna spadać, a nie wzrastać wobec konkurencji
Niekoniecznie. Jeśli na towar jest gorszy popyt, można na przykład zniszczyć pozostały nakład. W krótkim okresie czasu przyniesie to pewnie straty, ale w dłuższym może okazać się korzystne, ponieważ dla przyszłych wydań (po skorygowaniu nakładu) utrzymamy cenę i marżę i jeszcze to szybciej wyprzedamy.
Poza tym sugerowałbym ostrożne szafowanie takimi stwierdzeniami (XXX powinna, Jeśli XXX to ceny rosną... itp.) w kontekście ekonomii, ponieważ bez dokładnego określenia warunków, takim stwierdzeniom można bardzo łatwo zaprzeczyć. Weźmy choćby podział na długi i krótki okres. To co dobre w krótkim okresie (klasyczny przykład z rozdawaniem pieniędzy przed wyborami), może okazać się fatalne w długim (o wiele wyższa niż zakładana inflacja)
A jeśli podażą zarządza monopol, to ceny rzeczywiście rosną.
A jeśli z jakichś przyczyn celem monopolu jest obniżenie/utrzymanie cen? Na przykład w sytuacji, gdy monopol wie, że jak będzie chciał sprzedawać Rebirth po 500 zł za sztukę to mu nikt tego nie kupi? Komiks to nie dobro pierwszej potrzeby. Monopolista żąda za dużo kasy? Nie kupujmy. Trzeba tylko tyle i aż tyle, żeby wpłynąć na cenę. Monopolista być może zakończy wydawanie? Ok. Jeśli wierzymy w rynek, znajdzie się inny podmiot, który zrobi to za monopolistę taniej.
A jeśli jesteśmy skłonni wydawać więcej na komiksy, to czy będzie monopol, czy pełna konkurencja, ceny i tak prawdopodobnie będą rosły.