Rzadko robię zachodnie, ale te, które robiłem miały bez lakieru, z tym, że różnią się rodzajem tektury. Niektóre są kredowane, ale miałem też do czynienia z fakturowanymi, jak papier czerpany. Te od Ongrysa to pewien kompromis, ale naprawdę zbyt wiele osób się wkurzało na lakier.