Autor Wątek: Blanki  (Przeczytany 144768 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Lyricstof

Odp: Blanki
« Odpowiedź #915 dnia: Wt, 21 Marzec 2023, 21:47:01 »
Dlaczego bez zgadywania ;) ?

Bo tak i już.  ;)

Ale następny, który się robi, a widziałem już front okładki...  8)
Będzie oczywiście do zgadywania, z dedykacją dla Ciebie. Ciekawe czy odgadniesz. A dlaczego dedykacja dla Ciebie? No i tu możecie zgadywać.  ;D Dum, dum, dum.  :D
Greed is leaking like water. On your way. Hidden lurks lust.

Offline kaishaku

Odp: Blanki
« Odpowiedź #916 dnia: Wt, 21 Marzec 2023, 23:22:50 »
Tak mnie zdemotywował brak zagadki przy ostatnim blanku, że nie wiem czy startować ;)
Oczywiście, jeżeli z dedykacją to wszystkich potencjalnych zgadywaczy proszę o podrzucanie sugestii na priv xD
żebym mógł wejść tu cały na... biało ;)

Zgaduję dlaczego dedykacja: !#$ (^%&£=/€  ¥  £€=%^$^*  ewentualnie &_/€/_//4/&€&   ¥£€65=$×^£€6£  £%£¥€/^€¥_£¥¥%^=#   ×$€%^. :)
Nie ma innej opcji! ;) 

No ciekawe ciekawe...

Offline Lyricstof

Odp: Blanki
« Odpowiedź #917 dnia: Wt, 21 Marzec 2023, 23:33:34 »
Po tym, co napisałeś przypomniało mi się stare, chińskie przysłowie:

Spoiler: PokażUkryj
Cytuj
Miej oczy szeroko otwarte, a usta otwieraj powoli.
  ;)
Greed is leaking like water. On your way. Hidden lurks lust.

Offline kaishaku

Odp: Blanki
« Odpowiedź #918 dnia: Wt, 21 Marzec 2023, 23:44:49 »
Rozwiązanie przysłowia: "Strzelić karpia" ;)

Offline Lyricstof

Odp: Blanki
« Odpowiedź #919 dnia: Śr, 22 Marzec 2023, 00:06:40 »
Przysłów się nie rozwiązuje, przysłowia się chłonie.  ;D Szczególnie chińskie.  :P
Greed is leaking like water. On your way. Hidden lurks lust.

Offline kaishaku

Odp: Blanki
« Odpowiedź #920 dnia: Śr, 22 Marzec 2023, 05:50:43 »
Ja tam nic nie przyswajam ;) próbuję się wykpić, bo wiadomo, że jestem w zgadywanki cienki, jak nomen omen  przysłowiowa "dupa węża"  ;D
Ale podejmę publicznie rzuconą rękawicę!

Offline starcek

Odp: Blanki
« Odpowiedź #921 dnia: Śr, 22 Marzec 2023, 14:09:04 »
Kolejny tytuł, ale bez rzucania rękawicy. To byłoby zbyt proste. :)







Autor już zapowiedział, że na FB udostepni film z pracy nad tym blankiem.
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline kaishaku

Odp: Blanki
« Odpowiedź #922 dnia: Śr, 22 Marzec 2023, 18:21:10 »
Phi! Faktycznie łatwizna(z podpisem!) ;) Ten dedykowany tak samo poproszę ;P

Nie wiem czy pytałem.
Zlecając, poddajecie się całkowicie wizji rysownika i tego jak on się odnajdzie w zadanym temacie, czy też macie własne sugestie lub elementy, które koniecznie mają się znaleźć na obrazku ?
Oczekujecie szkiców do zatwierdzenia...pełna kontrola czy pełna swoboda ?

Online Leyek

Odp: Blanki
« Odpowiedź #923 dnia: Śr, 22 Marzec 2023, 22:28:57 »
Oczekujecie szkiców do zatwierdzenia...pełna kontrola czy pełna swoboda ?

O to kiedyś mnie, któryś rysownik spytał i nie mogłem się przestać dziwić, że ludzie tak robią.
Kurde jak zamawiam rysunek u artysty to zdaje się na jego wizję. Przecież nie jest to dla mnie twórca anonimowy, wiem jakim stylem operuje, jakich używa środków przekazu. W życiu bym się nie wtrącił w wizję rysownika (poza wstępnym ogólnym naszkicowaniem tematyki). Dla mnie osobiście jest to w jakiś sposób traktowanie rysownika jak pierwszego lepszego rzemieślnika.

Offline isteklistek

Odp: Blanki
« Odpowiedź #924 dnia: Śr, 22 Marzec 2023, 23:00:33 »
Ja w zleceniu na blanka staram się być konkretny - podać jak najwięcej szczegółów, które chciałbym, aby się na rysunku znalazły. Nie wiem, czy to dobrze, ale jestem zdania, że obie strony powinny być zadowolone, a trochę brać w ciemno to spore ryzyko, że może się nie spodobać i zacznie się grymasić. Np. jak zlecałem Herzyk blanka, to chciałem, aby HQ była stylizowana na czasy epoki rewolucji francuskiej, bo ona orientuje się w strojach i robiąc swój komiks sporo materiału przejrzała.

O ile się orientuje to z większością rysowników, z którymi pisałem to negocjuje się technikę rysunku, postacie, czy ma być tło, czy nie. Skomplikowanie też wpływa na cenę ... trochę z pełną swobodą nie wiem, ale to trochę ryzykowne, bo wiadomo, że jako można zrobić coś na łatwiznę, to tak się zrobi.

Offline starcek

Odp: Blanki
« Odpowiedź #925 dnia: Śr, 22 Marzec 2023, 23:10:14 »
Jeśli mam pomysł - to go przedstawiam, ale zawsze to autor ma ostatnie słowo. Robi co chce i jak chce. A że nie zawsze mam pomysł, to w zdecydowanej większości przypadków dostaję  całkowicie autorskie realizacje.
W życiu bym nie wpadł na kontrolowanie postępu prac, co najgorsze, zazwyczaj proszę, żeby nie pokazywano blanka zanim go nie dostanę do rąk. Czyli skrajnie odmienna postawa. Uwielbiam niespodzianki. :)
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline isteklistek

Odp: Blanki
« Odpowiedź #926 dnia: Śr, 22 Marzec 2023, 23:30:56 »
Trzeba by dookreślić co kryje się pod "kontrolowanie". Nie widzę w tym nic złego jeżeli piszesz o rysunek z dokładnymi szczegółami, podajesz detale i mnóstwo wytycznych, ale w sumie zanim powstanie rysunek chciałbyś zobaczyć szkic jak to wygląda, bo może coś ostatecznie nie ma sensu, albo ma. Inna sprawa, że jak rysownik na początku stwierdza, że się nie da tego zrobić, to już powinna się zapalić czerwona lampka. Skoro jedna strona wymaga wynagrodzenia, druga strona może wymagać tego, co chcę ... wszystko zależy od tego, co ustalono na początku. Ja trochę nie rozumiem, że niektórzy mają problem, czy opory jasno stawiać sprawę na początku, ustalać między sobą warunki współpracy.

Offline starcek

Odp: Blanki
« Odpowiedź #927 dnia: Cz, 23 Marzec 2023, 10:37:43 »
Ależ ja też nie widzę niczego złego w kontroli, która wynika z tego jak zlecasz pracę, na co się umówiłeś.  Mamy dwa niemal przeciwstawne podejścia do zleceń i może też dlatego nigdy nie usłyszałem, że się nie da, choć często dostaję odpowiedź - "nie robię blanków".
Teraz mam np. pomysł na Gotycką komnatę, ale jeśli autorka/autor, która/y zgodzi się na blanka, zrobi coś zupełnie innego, to ja nie będę miał z tym problemu.
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline Lyricstof

Odp: Blanki
« Odpowiedź #928 dnia: Cz, 23 Marzec 2023, 11:51:12 »
Phi! Faktycznie łatwizna(z podpisem!) ;) Ten dedykowany tak samo poproszę ;P
Ten dedykowany, to nawet nie będzie miał tytułu, a podpis nie mam mowy. Ale o tym na razie cicho sza.  ;)

Nie wiem czy pytałem.
Zlecając, poddajecie się całkowicie wizji rysownika i tego jak on się odnajdzie w zadanym temacie, czy też macie własne sugestie lub elementy, które koniecznie mają się znaleźć na obrazku ?
Oczekujecie szkiców do zatwierdzenia...pełna kontrola czy pełna swoboda ?
U mnie raczej tak, lubię zobaczyć pomysł na okładkę rysownika. Często też rysownik wybiera sobie tytuł, który mu podejdzie. Niektórzy autorzy nawet czytają komiksy przed narysowaniem. I często to widać w pomyśle na rysunek. I to jest super.
Co do szkiców, byłoby fajnie, ale nigdy o to nie proszę, czasami sam autor podsyła. Dla mnie swoboda artystyczna ważna.

Greed is leaking like water. On your way. Hidden lurks lust.

Offline kaishaku

Odp: Blanki
« Odpowiedź #929 dnia: Cz, 23 Marzec 2023, 19:07:42 »
 Taaaa...

Wyjdę na jakiegoś zwyrola w tym gronie zatem ;)

Ja dość czytelnie komunikuję swoje oczekiwania względem tego, co chciałbym ujrzeć.
Nie wiem, czy jest to ograniczanie swobody twórczej, bo spotkałem się z odmową zarysowania blanka tylko przez osoby, które ich zwyczajnie nie robią(jedna bo ktoś "nie rysuje z sugestii i nie rysuje blanków"- ale na grupie widziałem okładkę tej osoby(a padło tylko pytanie o cenę i zarysowanie, bez przedstawienia pomysłu, który ostatecznie zrealizowałem rękami kogoś innego)) .
W zamian za to, pojawiło się na forum kilka wcale nie anonimowych nazwisk, które poddały się mojemu pomysłowi, jako blankowi/e debiutanci/ki.
Podejrzewam, że trochę to kwestia uzasadnienia a dziwność pomysłu "zbatmanienia" okładek też odrobinę pomaga. Tytuł blanka bywa gotowym tematem grafiki.

Przedstawianie pomysłu wygląda zazwyczaj tak-rozbudowana wersja hard ;) (to grafiki, które są w realizacji, więc efekt będzie można porównać po tym jak wrzucę):


Po wysłaniu komiksu oraz "rozpiski" komunikuję wykonawcy/ni, że nie oczekuję konsultacji, szkiców. Pytania ewentualne tak, ale bez grafiki. Po wykonaniu płacę i efekt widzę po tym, jak otwieram blanka w swojej jaskini.
Mam nadzieję, że prezentowana postawa jest bardziej niż ludzka ;)

Dlaczego tak "drastycznie" wpływam na realizacje ?
Być może nie chcę być "tylko" posiadaczem/zleceniodawcą danego blanka, może jestem jakimś wewnętrznie niespełnionym scenarzystą z potencjałem jedynie na dwie białe strony z uwzględnieniem, że jedną rezerwuję dla Batmana.
Nie wiem, nie zdążyłem zapytać terapeuty, bo mnie na niego nie stać, odkąd zlecam blanki ;P . 
 
Praca artysty na moim pomyśle daje mi moc bycia "współtwórcą". A może jest to zakamuflowana opcja roszczeniowego: płacę-wymagam ;)   
Wychodzę z założenia, że nie przychodzę z tekstem: "Narysuj mi proszę jakiegoś Batmana", co najwyżej rzucam mniejszą garść sugestii(Oloś, Święcki, Nesumi)


Przeszkodą, którą muszę pokonać na początku, jest Batman. Bo to właśnie on może być potencjalnie najsłabszym ogniwem ;) Artysta może rysować tylko Marvela, może być zbyt ortodoksyjnym Nietoperzolubem, może zwyczajnie nie lubić Batmana. Każda z tych osób narysowała jednak Nietoperza lub zlecenie jest w drodze. (Za wyjątkiem "ortodoksa", nie dostał zlecenia...przejął je Ottoich ;) )   
Większość rysowników oraz rysowniczek ma jednak w swoim repertuarze postać B. Wystarczy czasami przeryć profil artystyczny danej osoby w socialach, żeby trafić na guano ;)

Zlecany tytuł dopasowuję do pomysłu oraz kreski artysty, jeżeli nie zarysowuje blanków, szukam kogoś o podobnym stylu i podejściu.
Patrz: American Jesus (RAvR był moim pierwszym wyborem i musiałbym dłuugo szukać potencjalnego następcy) 
Ostatnio jednak skłoniłem się ku pozostawieniu wyboru okładki artyście z zaznaczeniem jednak, że ma zostać "zbatmaniona"(w realizacji) i nawet nie wymyślałem! miękiszon się ze mnie robi :( )

Wychodzi, że jestem zlepkiem wszystkich postaw o których koledzy wspomnieli ;)

Trochę jeszcze uczę się dokonywać właściwych wyborów, bo na słabe blanki szkoda zachodu i kaszy :)