No taki fingerprint variant.
Może i gumką by większość zeszła, a może i by mi się podobnie pobrudziło, gdybym rysował (sam) przód, ale kupiłem pełnowartościowy produkt, a sprzedawca mi wysyła brudny - może bym go chciał odsprzedać i kto mi kupi takie coś? Jeszcze sprzedawca wciska kit, że to normalne. Trochę mnie to śmieszy, a trochę wkurza (bo straciłem czas i jeszcze stracę na zwrot), że w dzisiejszych czasach ktoś jeszcze stosuje takie praktyki.