30. Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier 27-29.09.2019

[Kapral]

A jak to się ma do twojej dzisiejszej wypowiedzi  z innego temtu?

Ano tak się ma, że proponowano mi również godziwe stawki i z nich korzystałem. Podkreślam słowo "godziwe", a nie gwiazdorskie. Stawka 500 zł za rysunek jest stawką gwiazdorską. Nikt jej nie oferował, tylko sama zainteresowana ją sobie ustaliła.

[Lewaczek]

A co do płatności: takoż wydawało mi się, że w celu otrzymania autografu/rysunku wystarczy wylegitymować się tomem za który Artysta otrzymuje tantiemy. I że ten wpis/wrys to jest swego rodzaju podziękowanie za zakup książki/komiksu będącego efektem pracy Autora.
Także tego. Przyznam iż jako dla laika podejście typu "ja tu dzisiaj jestem w pracy" wydaje się być dosyć takie... hm... szorstkie.

Zrobienie konkretnego blanka to nierzadko cały dzień pracy albo i więcej. To nie jest tak, że podchodzisz do danej osoby, płacisz 500 zł i masz za godzinę do odebrania. To co się tu odwala, czyli twierdzenie iż ktoś życzy sobie konkretną kwotę za to, że spędzi kilka ładnych godzin nad rysowaniem czegoś specjalnie dla danej osoby, jest skrajnie niepoważne.

I nie mówimy tu o kimś anonimowym, tylko polce, która ma na koncie nominację do Eisnera.

Zwyczajnie dzielę się spostrzeżeniem.

[ramirez82]

Ano tak się ma, że proponowano mi również godziwe stawki i z nich korzystałem. Podkreślam słowo "godziwe", a nie gwiazdorskie. Stawka 500 zł za rysunek jest stawką gwiazdorską. Nikt jej nie oferował, tylko sama zainteresowana ją sobie ustaliła.

Może powinieneś zająć się rysowaniem, a nie tłumaczeniem?

Rysowal byś dla Marvela, był nominowany do Eisnera, i wołał 500 za rysunek?

[death_bird]

@Lewaczek
Wychodzi mój całkowity brak doświadczenia, bo w takim razie czegoś nie rozumiem: jeżeli to jest całodniowy proces to jakim cudem można dokonać takiej sztuki na festiwalu i to jeszcze w kilku egzemplarzach? Czy to później jest jakoś wysyłane czy jak?
Nie ukrywam, że moje jedyne doświadczenie "rysownicze" sprowadza się do obserwacji sytuacji w której Grzegorz Rosiński robił ludziom "taśmowo" wrysy z których każdy zajmował mu przysłowiową minutę-dwie. O takie prace mi chodziło.

[isteklistek]

Nie chcę mi się szukać w internetach, ale cuda już powstają w 30 min. Niektórzy pewnie robią szybciej, inni wolniej, ale mówić o całym dniu to chyba trochę przesada?

[Lewaczek]

Nie chcę mi się szukać w internetach, ale cuda już powstają w 30 min. Niektórzy pewnie robią szybciej, inni wolniej, ale mówić o całym dniu to chyba trochę przesada?

Ale wiesz, że niektórzy na przykład kolorują i tuszują swoje blanki, a nie tylko robią szkic? Plus samo zaplanowanie rysunku. Zobacz sobie na fb jak np. Prosiak się zabiera do blanków - najpierw na brudno robi kilka szkiców i wybiera odpowiedni. Chcesz mi powiedzieć, że zajmuje mu to kwadrans przed obiadem?

Nie ukrywam, że moje jedyne doświadczenie "rysownicze" sprowadza się do obserwacji sytuacji w której Grzegorz Rosiński robił ludziom "taśmowo" wrysy z których każdy zajmował mu przysłowiową minutę-dwie. O takie prace mi chodziło.

I za takie rysunki Kasia Niemczyk nie będzie kasować 500 złotych tylko od dychy wzwyż. I zysk przekaże na cel charytatywny.

[Szekak]

Och serio? A ja myślałem że trafiłem do miejsca w którym barda pozerów mówi nieobecnej tu artystce o tym jak powinna wyceniać swoją pracę.

Ej, bez przesady.

Artystka ma prawo wyceniać się jak chce, natomiast my jako fani komiksu i jej potencjalni klienci mamy prawo w sposób kulturalny wyrazić swoje zdanie na ten temat, prawda?

[freshmaker]

jest jakiś cennik dla normalsów i gwiazdorów? trochę śmieszne to podejście. status gwiazdy kiedy się osiąga?

pobieranie opłaty za prace jest wg mnie normalne.

[Lewaczek]

Artystka ma prawo wyceniać się jak chce, natomiast my jako fani komiksu i jej potencjalni klienci mamy prawo w sposób kulturalny wyrazić swoje zdanie na ten temat, prawda?

Prawda. Ale czy pisanie o tym, że Kasia Niemczyk - nominowana do Eisnera rysowniczka komiksów z Marvela, Dark Horse czy Image - jest nikim, gwiazdorzy i nie umie rysować nazwałbyś "kulturalnym wyrażeniem swojej opinii"?

[Kapral]

Może powinieneś zająć się rysowaniem, a nie tłumaczeniem?

Rysowal byś dla Marvela, był nominowany do Eisnera, i wołał 500 za rysunek?

A może ty powinieneś zostać ministrem i wystawiać ludziom nakazy pracy według własnego widzimisię?

Prawda. Ale czy pisanie o tym, że Kasia Niemczyk - nominowana do Eisnera rysowniczka komiksów z Marvela, Dark Horse czy Image - jest nikim, gwiazdorzy i nie umie rysować nazwałbyś "kulturalnym wyrażeniem swojej opinii"?

Ktoś tu napisał, że Kasia Niemczyk jest nikim i nie umie rysować? Poproszę o cytat.

[freshmaker]

polska w dużych dawkach niestety. melona obserwuje 30 tys osób na fb a na patronite ma 20 wspierających.

[Itachi]

Blanki zazwyczaj robi się na zamówienie. To długotrwały proces. Katarzyna Niemczyk zawsze ogłasza się wcześniej, można do niej napisać i umówić się na daną pracę. Natomiast już przy samym festiwalu potrzebne są do tego dłuższe chwile. Sporo zależy od techniki i narzędzi. Ale niektórym chodzi tutaj zapewne o inną rzecz, a mianowicie o zwykłe rysunki do albumów, których skonstruowanie nie zabiera wiele czasu i zapewne o ten punkt prowadzony jest spór. Sam z chęcią podszedł był z zakupionym egzemplarzem Mockinbird, ale niekoniecznie stać mnie na wywalenie 500 zł ot tak do jednej artystki. Dobrze byłoby uśrednić wskaźniki i zaproponować na przykład szybki wrys za stówkę. Albo rozróżnić b+l tyle, kolor tyle. Sam szkic danej postaci. W Łodzi strefa zorganizowana jest na 5 z plusem także w dwa dni również spokojnie artystka czy artysta może zarobić. No ale jak będzie przekonamy się za tydzień.

Apeluję jednak tylko o okazywanie szacunku dla każdego artysty. A nie używania epitetów których nie zamierzam cytować.

[ramirez82]

A może ty powinieneś zostać ministrem i wystawiać ludziom nakazy pracy według własnego widzimisię?

A to ja się oburzylem ile Kasia Niemczyk woła za rysunek? Bo już się pogubiłem...

[Hans]

My chyba mylimy tutaj pojęcia.
Rozmawialiśmy o tym, czy 500 zł za blanka B51 to dużo?
Poparłem to argumentami:
- Blanki artystów na świecie - mających już spory  dorobek artystyczny : 100-200$
- Rysunki od największych (Mignola, Adlard......) :  100-150$
Droższe są jedynie tzw commision - ale te z reguły są w formacie A3.
Na ostatniej edycji Warsaw Comic Con  za rysunki w albumach, szkicownikach czy na kartkach A3 Glenn Fabry i Simon Bisley brali 300 zł. Widziałem rysowane cuda i żałuje, że nie byłem na tej imprezie. Może warto wyciągnąć wnioski i zapoznać się ze stawkami kolegów z branży, bo wyskakując z „dziwną” kwotą można się naprawdę wygłupić.
Za tą kwotę można mieć już nie tylko blanka ale dorzucając kilka złotych - nawet fajną planszę.

Czytam też gównoburzę jaką rozpętuje na grupach FB niejaki tymczyński i z każdą wypowiedzią koleś ten staje się coraz bardziej żałosną jednostką. Zakłamywanie rzeczywistości, aby tylko nabijać sobie popularność postami jest najbardziej żałosną formą aktywności. Interpretacja wszystkiego pod swoją opinię - nawet zakłamując prawdę jest po prostu słaba.

Rozmawialiśmy o tym, czy kwota zaproponowana przez Katarzynę Niemczyk to dużo  i patrząc przez to co do tej pory na ComicConach uzbierałem - to jest to spora stawka.
Większość osób tutaj - ze mną na czele - uważa że rysowanie dla artysty to jego praca. A za pracę się płaci. Jednak niech ta żądana kwota poparta będzie nazwiskiem i dorobkiem, a jeśli trudno coś ustalić, to może warto oprzeć się na doświadczeniach kolegów i koleżanek z branży.

[Kapral]

A to ja się oburzylem ile Kasia Niemczyk woła za rysunek? Bo już się pogubiłem...

Klasyczna polaczkowata riposta z cyklu "Nie podoba ci się nowa część Gwiezdnych Wojen? To nakręć lepszą"